Konta osobiste

niedziela, 17 sierpnia 2014

Ząbkowanie wielką bitwą małego dziecka...

Ostatnio moje myśli krąży wokół wszystkiego prócz bloga, lecz nie zamierzam go zaniedbywać. Po prostu codzienne obowiązki nie zawsze pozwalają skupic się choć przez moment na zajęciu innym, dodatkowym, nieobowiązkowym... Ciężko też czasami sklecić swoje rozbiegane myśli w konkretne zdania o określonej tematyce. 
Zwłaszcza gdy do tej całej rutynowej i nierutynowej codzienności dołącza zmęczenie. 

O, tak... zmęczenie. 
Ostatnio mielismy cięższy czas związany bardzo mocno z ząbkowaniem, które nasza córcia przechodziła ostatnio niezwykle boleśnie. 
Za dnia swędzace oraz mocno popuchnięte dziąsełka ie dawały sie we znaki aż tak bardzo jak w nocy. Zuzia miała nie tylko problem z zasypianiem - co czasem stanowiło męczarnie dla niej i dla nas - ale także z jedzeniem czy trzymaniem czegokolwiek w buzi. To ostatnie może wydawać się najmniejszym problemem, bo i niby co takie dziecko miało by trzymać w buźce - spytają co poniektórzy. A jednak... 
Pamiętać trzeba, że właśnie taki malec w buzi trzymać może wiele począwszy od smoczka i jedzenia, a zakończywszy na chociażby zabawkach. W końcu takie dziecko właśnie między innymi przez włożenie przedmiotu do buzi poznaje świat. 
Co zaś tyczyło się nocy oraz nocnego spania również nie należało to do prostych czynności. Jeśli już po wielu próbach udało nam się uspokoić Zuzię i uciszyć jej płacz, po zaśnięciu przysypiała ona około pół godziny do godziny czasu, a następnie wszystkie czynności rozpoczynaliśmy na nowo. 

Najgorszym jednak pozostawała świadomość, że nasze dziecko cierpi tak bardzo, a my nie jesteśmy zdolni ukoić tego bólu. Próbowaliśmy stosować żele na dziąsełka, lecz niewiele one dawały. Po licznych próbach ustaliliśmy, że jakikolwiek efekt odnosi syrop przeciwbólowy, jednakże i tu pojawiał się kłopot przy jego aplikacji. Bowiem podawany jest on doustnie - jak zresztą każdy syrop - zaś każdy przedmiot w ustach stanowił problem. 

Jednak mimo wszystko daliśmy radę, ale to nie nasze zwycięstwo tylko Zuzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz